Plagiat w Sajgonie
Nasze logo od momentu pierwszej prezentacji na wystawie grafiki współczesnej w Tate Modern budzi zachwyt wśród projektantów ulotek z całej europy wschodniej. Każdy pyta jak na to wpadliśmy i czy za duże piwo im również nie zaproponujemy czegoś tak wystrzałowego. Mama jednak zawsze nam powtarzała, że mamy się szanować, dlatego do tej pory odmawialiśmy nawet tak hojnym propozycjom.
Niewielkim było więc dla nas zaskoczeniem, że w końcu znaleźli się nielegalni kserokopiarze naszych pomysłów. Gdzie? oczywiście w Azji. Pewnie nigdy byśmy się o tym nie dowiedzieli gdyby nie tajna misja jednego z naszych fanów - Edka Toczyńskiego w Sajgonie. Tamtejsze miejskie przedsiębiorstwo nie zna wstydu!
Bardzo dziękujemy autorowi za możliwość publikacji zdjęcia!!!
Categories :